Tagi
Dzisiejszy wpis można uznać za ciąg dalszy poprzedniego, ale nie sposób nie poruszyć tu kwestii zatroskania naszych kochanych kobiet o nas i o cały świat.
Powiedzcie sami Panowie słyszeliście w swoim związku słowa:
- chodź jeść puki ciepłe
- załóż coś cieplejszego
- jedź wolniej
- zostaw to na później
- załóż coś innego bo to już pomięte, brudne
i tak dalej i jeszcze więcej 🙂
Z czego się to bierze ?
A bierze się to z troski naszych kobiet o nas i nie tylko nas.
Każda kobieta ma w sobie coś z matki, a każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka, więc troszczy się o niego jak może, często też te troski przelewane są również na partnera, czasami odbierane przez nas Panów jako matkowanie. Może i tak jest, ale trzeba pamiętać że pomimo tego panie robią to dla naszego dobra i poniekąd należy im się wdzięczność za to.
Co zrobić jeśli takie coś nam przeszkadza ?
Najlepiej w takim przypadku szczerze porozmawiać, przekazać jakie się ma odczucia i czy ukochana np. nie przegina za bardzo w tej trosce, bo przecież ja jestem dorosłym mężczyzną i potrafię o siebie zadbać (choć czasem lekceważę to i owo 🙂 ) Warto też wytyczyć pewne granice i pokazać co nas najbardziej irytuje – jeśli tak jest, gdyż z irytacji wynikają później frustracje, a tego nikt nie chce, gdyż nie służą one związkowi.
Życzę wszystkim parom wiele wzajemnego zrozumienia i rozmów wybiegających poza słowa co dziś na obiad i jak było w pracy 🙂