Dzisiejsza Ewangelia:
Mt 7, 21. 24-27
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego ojca, który jest w niebie.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. i runął, a upadek jego był wielki».
Jak ja rozumiem dzisiejszą ewangelię ?
Do skały w tej Ewangelii można porównać Boga, piaskiem z kolei będzie świat i wszystko co od niego pochodzi.
I tu nasuwa się pytanie na czym budujemy ?
Czy na Bogu który swoje prawa i przepisy zachował w Piśmie Świętym, czy z kolei na Świecie który do nas dociera przez media, internet, który nieraz wykrzywia nam światopogląd.
Kolejną sprawą jest to że aby budować na Bogu trzeba go poznać.
Tylko właśnie jak Go poznać nie czytając Pisma Świętego, bez tego nie da się budować na skale, jak poznać Boskie poglądy nie znając Boga? Ja rozumiem że jesteśmy zabiegani że mamy wiele obowiązków, ale czy „wyrąbanie” 20 minut w ciągu dnia jest rzeczą nie możliwą ? Można wstać 20 min wcześniej, albo położyć się spać 20 min później tym bardziej że dzięki temu będziemy codziennie wzmacniać swój fundament. Nie masz pomysłu jak zacząć – poszukaj w internecie planu czytań np. Pismo Święte w 365 dni i trzymaj się tego – 365 dni i poznasz Pana, 365 dni po 20 minut tylko tyle … Może ten Adwent jest po to żeby podjąć takie wyzwanie ? Pomyśl o tym…
Kiedy poznamy że budujemy na Bogu, a kiedy na Świecie ?
Co nam mówi świat?
-Aborcja – to nic takiego przecież dziecko przed porodem to nie dziecko
-Antykoncepcja – żaden problem
-rozwód – proszę bardzo, po co się męczyć jeśli nam nie wychodzi
-kłótnia w małżeństwie – to zawsze wina drugiej strony
-in vitro – przecież też potrafimy tworzyć ludzi
-oszustwa wszelkiej maści – przecież większość tak robi
-czystość przed małżeńska – trzeba się wypróbować
i te przykłady można mnożyć i mnożyć
Z kolei Pan powołuje nas do zupełnie czegoś innego:
Antykoncepcja – przecież to niszczy organizm kobiety, polecam poczytać co tak naprawdę kryje się pod nazwami wszelkiej maści tabletek.
Aborcja – tu jest już mega paradoks bo za zabicie psa idzie się na 2 lata do więzienia, a za aborcję na dziecku nawet w ostatnich miesiącach ciąży nic nam nie grozi, według świata dziecko żyjące w łonie matki nie jest życiem, serce mu bije, porusza się, ale jeśli się jeszcze nie urodziło to nie jest życiem.
Rozwód – a co przysięgaliśmy sobie ? Dopóki śmierć nas nie rozłączy, a tu czasami byle sprzeczka i jest nam już nie wygodnie, po kilku następnych stwierdzamy że po co się męczyć i wychodzi nasz egoizm i lenistwo, bo po co się postarać i zrozumieć drugą stronę, po co wyjaśniać niedomówienia, skoro wygodniej wziąć rozwód.
Oszustwa – przecież mamy przykazanie nie kradnij i w nim nie ma klauzuli że to możesz ukraść a tamto nie, powiedz sam czy sama lubisz jak Cię okradają ? Zakładam że powiesz nie, więc po co robisz to innym ?
Czystość przed małżeńska – ona jest po to żeby się lepiej poznać, a nie na każdej randce lądować w łóżku, bo to nas pociąga, a potem po ślubie okazuje się że nie znam współmałżonka, ale jak mam go poznać skoro byliśmy na fajnej randce w kinie, a potem przeszliśmy do rzeczy i brakło czasu na rozmowy o życiu, o tym jak byśmy chcieli aby ono wyglądało, nie podzieliliśmy poglądów naszych na różne kwestie. Dla kobiet czystość powinna być priorytetem, bo jaką masz pewność że jak już oddasz wszystko co masz najcenniejszego mężczyźnie że będzie z tobą ? A może za jakiś czas mu się znudzisz, a może zajdziesz w ciążę, a on przerazi się odpowiedzialności i Cię zostawi – chcesz być sama z dzieckiem ? Oczywiście małżeństwo nawet kościelne nie jest gwarantem tego że będziemy razem aż do śmierci, a dzieje się to dlatego że nie budujemy na Bogu.
Zacznijmy więc dbać o nasz fundament i zobaczmy jak się wszystko zmienia w naszym życiu ….