Od dziś jak doskonale wszyscy wiecie zaczynamy adwent – czas oczekiwania na przyjście Pana Jezusa.
Czas w którym zagłębiamy się w tajemnicę narodzenia dzieciątka Jezus, czas w którym możemy sami narodzić się na nowo. Możemy porzucić swoją nędzę i pokazać się z lepszej strony mężowi, żonie, narzeczonemu, czy narzeczonej, chłopakowi czy dziewczynie.
Pomyślmy każdego dnia wstając z łóżka w czasie tego adwentu, co dziś mogę zrobić dobrego dla ukochanej czy ukochanego, nie zapominajmy oczywiście o Bogu który jak wiadomo ma być na pierwszym miejscu, aby wszystko było na właściwym. Zachęcam do podejmowania wysiłku każdego dnia i dzielenia się w komentarzach jeśli ktoś ma chęć tym co zrobiliśmy dla ukochanej osoby, niech będzie to motywacją dla innych 🙂 A jeśli nam się nie chce to tym bardziej podejmijmy to wyzwanie, gdyż za „nie chce mi się” stoi nasza nędza i lenistwo z którym trzeb walczyć 🙂 Postawmy sobie za cel honoru choćby jeden gest dziennie w kierunku żony czy męża, nawet taki najmniejszy, jak choćby wyniesienie śmieci czy pozmywanie naczyń za żonę, i w drugą stronę przygotowanie posiłku mężowi czy może zaniesienie kawy do łóżka jeśli lubi kawę z rana. Może się zdarzyć że te gesty nasze nie będą zauważone przez drugą stronę, może być też tak że nie będziemy za to docenieni, ale nie o to chodzi – miłość jest bezinteresowna, a nagrodę odbierzemy w niebie za to, gdyż tego co ludzie nie zauważają widzi Ten przed Którym nic nie jest zakryte.
Błogosławionego Adwentu dla wszystkich.